Mała, wredna, bezczelna, ale jakże zadowolona z siebie.
Hm.. no to spoko!
Poza bólem brzucha i głowy jest okey ; /
Oo.. Siema Muchomorek!
Dobrze było Cię zobaczyć, mimo że tylko chwile. :D
No i mam płytkę !
A potem telefon od Pauliny, a ja już w domu ;/ A co się okazało ona tez była w domu, tylko telefon gdzieś zostawiła. Nosz kurde!
Ej, no ale spoko. Koło 2 km. spaceru do taty :D
I Basti co najpierw na mnie szczekał a potem się łasił. :P
Musze zrobić "porządek " w telefonie, bo się już gubię w plikach :D
:*
Zbyt wiele tlenu zmarnowałam na oddechy z dedykacją dla niego.