Następnego dnia wstałyśmy dość wcześnie rano. O 10 zaczynała się sesja, a wiadomo zanim się ogarniemy to trochę minie. Zjadłyśmy jakieś śniadanie w hotelowej restauracji, a później wróciłyśmy do pokojów. Kiedy byłyśmy już na górze każda z nas ruszyła do swojego pokoju, a ja poszłam wziąć prysznic po czym szybko ubrałam się w wybrany wcześniej zestaw ubrań. Kiedy byłam gotowa wyszłam z łazienki i od razu skierowałam się w stronę walizki stojącej przy łóżku żeby spakować najważniejsze rzeczy do torebki. Już całkowicie gotowa wyszłam z pokoju. Zobaczyłam, że po korytarzu krążyła Liz, zapewne gadała z Leonem. I właśnie w tym momencie przypomniało mi się, że kompletnie zapomniałam zadzwonić do Jose. Pośpiesznie wyjęłam telefon z torebki i miałam aż 12 nieodebranych połączeń. Natychmiast zadzwoniłam do swojego chłopaka.
-Boże Clarisa czy ty chcesz żebym dostał zawału?! -w jego wygłosie wyczułam złość ale i ulgę.
-Przepraszam Cię kochanie... Kompletnie wyleciało mi z głowy, że miałam do Ciebie zadzwonić. Byłam trochę zmęczona po locie, wiesz, że nie lubię latać samolotem -zaczęłam się tłumaczyć.
-Dobra nie ważne, ważne że z wami wszystko okey -odparł na wydechu- Jak tam podoba Ci się Mediolan?
-Pięknie jest! Wczoraj z Liz byłyśmy na mieście, a teraz właśnie idziemy na sesję -powiedziałam po czym razem z managerką, która właśnie skończyła rozmawiać ruszyłyśmy do wyjścia z hotelu.
-Dobra to ja na razie Ci nie przeszkadzam, zadzwoń do mnie po sesji, powodzenia pa.
-Nie dziękuję -zaśmiałam się- Zadzwonię na pewno -obiecałam po czym zakończyłam połączenie. Kiedy wyszłyśmy przed budynek okazało się, że agencja wysłała po nas samochód, który ma dowieść nas do celu. Zdziwił mnie trochę ten fakt, ale cóż zaprzeczać nie będę na pewno. W rezultacie na miejscu byłyśmy po 10 minutach. Nie spodziewałam się, że sesja będzie pod katedrą tym bardziej nie spodziewałam się, że dookoła będą chodzić ludzie. Wszystkie sprzęty były już porozstawiane, a ja poszłam do zrobić makijaż i ubrać się w odpowiednie ciuchy.
Po sesji poszłyśmy na wspólny obiad z fotografem. Z naszej rozmowy wywnioskowałam, że dobrze mu się ze mną pracowało i najprawdopodobniej nie jest to moja ostatnia sesja w jego wykonaniu. Nie wierze, że moja kariera rozwija się tak szybko! Jutro kolejna sesja z kolejnym fotografem. Nie wiem jak podziękuje za to Lizie, ale jedno jest pewne -jest najlepszą managerką na świecie! Jakoś o 15 wyszłyśmy z restauracji. Stwierdziłyśmy, że nie będziemy na marne siedzieć w hotelu tylko pójdziemy gdzieś się przejść. Chcąc nie chcąc nasze zwiedzanie zakończyłyśmy w centrum handlowym, ale co się dziwić? Jesteśmy w stolicy mody! Kiedy wchodziłyśmy do jednego ze sklepów nagle usłyszałam jak ktoś woła moje imię.
-Cześć Clarisa -uśmiechnął się szeroko.
-O Marc! Hej. Widzę, że też wybrałeś się na zakupy -odwzajemniłam uśmiech.
-No tak trochę, ale w sumie skoro się spotkaliśmy to co powiesz żeby spotkać się jeszcze wieczorem, może w jakimś klubie? -wyszczerzył swoje śnieżnobiałe zęby.
-Czemu nie z chęcią gdzieś wyskoczę, a raczej wyskoczymy -spojrzałam na zszokowaną przyjaciółkę która właśnie szła w naszą stronę.
-W takim razie do zobaczenia, mój numer już masz, więc jeszcze się zdzwonimy gdzie i dokładnie o której -uśmiechnął się i wrócił do dziewczyny stojącej jakieś 5 m dalej. Jak się domyśliłam to chyba była ta jego cała kuzynka.
-Czekaj, czekaj, czekaj. Czy Ty właśnie rozmawiałaś tym Bartrą o którym myślę? -zauważyła Liz.
-Zależy o którym myślisz -zaśmiałam się- Poznałam go wczoraj jak tutaj leciałyśmy.
-I nic mi nie powiedziałaś?! Przecież wiesz, że uwielbiam Barcelonę!! -oburzyła się.
-Wyleciało mi z głowy, zresztą sama z nim dziś porozmawiasz, idziemy razem do klubu -uśmiechnęłam się i ruszyłam przed siebie jednocześnie zostawiając przyjaciółkę nieco z tyłu.
_________________________________________________________________________________
Nie wiem co to jest. Mam w sumie fajny pomysł na to opowiadanie, ale musicie jeszcze chwile poczekać :D A i przepraszam, że dopiero daje rozdział, ale jakoś nie było czasu tego pisać :) Każdy kto czyta niech zostawi po sobie proszę komentarz :)
26 LISTOPADA 2020
8 LISTOPADA 2020
17 MAJA 2020
5 MAJA 2020
5 MAJA 2020
17 SIERPNIA 2015
22 MARCA 2015
18 MARCA 2015
Wszystkie wpisy