Czym jest przyjazn? Jak ja zinterpretujemy? Mysle, ze nie ma dokladnej definicji tego slowa, chyba kazdy inaczej postzega to slowo.
Wiekszosc powie pewnie, ze przyjazn to jakas tam wiez laczaca dwoje lub kilka/kilkoro ludzi, w sumie wydawaloby sie, ze na tym konczy sie definicja. Niektorzy powiedza, ze jest to bezkonfliktowy zwiazek, uklad, w ktorym wszyscy zyja w zgodzie, gdzie panuje szczerosc, zaufanie i inne tego typu priorytetowe rzeczy, troszke wyidealizowane, ale to chyba tylko takie postrzeganie.
Prawdziwa przyjazn, to taka, z ktorej mozemy cos wyniesc, ta nauke na przyszlosc. Przyjazn sklada sie z zangazowanych dwoch stron, a nie jednej! Tutaj nie jest tak idealnie, ze przyjaciele w ogole sie nie kloca, we wszystkim sie zgadzaja, nie dochodzi do klotni, sprzeczek - dwoje ludzi kloci sie, ale po chwili potrafia sobie wszystko wybaczyc i zapomniec o tym. Podobno nie ma prawdziwej przyjazni bez wlasnie klotni, sprzeczek itp.
Przyjaciel to przede wszystkim ktos, kto przede wszystkim potrafi sluchac. Rozumie nas bez zadnych slow, docenia, pociesza, jest w najgorszych momentach i jest z nami, podczas gdy wsyscy sie odwracaja plecami. To taka osoba, dla ktorej wazniejsze jest twoje szczescie, czesto kosztem wlasnego.
Jest tez teoria, ktora kazdy slyszal, mianowicie, ze najlepszym przyjacielem czlowieka jest pies. On Cie ' nie sprzeda ' , nie obrobi Ci dupy, nie zalezy mu na twoim wygladzie, na tym, co robisz, na ludziach, z ktorymi sie zadajesz. Przywiazuje sie do Ciebie i jest juz zawsze, w biedzie i wtedy, kiedy jestes szczesliwy. Widzialem kiedys w gazecie pewien artykul, ktory utkwil mi w pamieci - pewnemu mezczyznie zawalił sie dom, caly dorobek zycia, byl w nim pies. Po odkopaniu gruzow pies sie znalazl i żył, facet powiedzial ' nie martwie sie o dom, mozna go odbudowac, jestem szczesliwy, ze mam swojego przyjaciela ' . Widzialem rowniez wiele innych podobnych zdjec, np. facet lezy w szpitalu, widac, ze jest w slabym stanie, a na rekach lezu mu pies, albo trumna czlowieka a pod nia pies, badz pochowany czlowiek na cmentarzu, kilka dni po pogrzebie a pies nadal lezy przy grobie, dla mnie na prawde to przyjemne uczucie, gdy widze cos takiego ( oczywiscie takich psów - przyjaciół ).
Szczerze? Nie mam przyjaciół, dla mnie jeśli ktoś mnie zdradzi to jest bez wartości. Dziekuje wszystkim, ktorzy czytali poprzednie wpisy, za mnostwo fajnych i komentarzy, zalezy mi tylko na jednym - na przekazie. To miłe, gdy ludzie mi dziekuja za to, co pisze, ze dzieki temu oni sami zastanawiaja sie nad tematami, ktore opisuje itp.
Jeśli ktoś chce - mozna pisać na priv, zycze milego i udanego dlugiego weekendu!
A czym dla was jest przyjaz? Obserwujcie mnie, bedzie wiecej wpisow..
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam