Od jakiegoś czasu próbuje znaleźć/wymyślić scenariusz mojego życia, gdyby nie On. Gdyby mnie nie przytulił, nie spojrzał w oczy, teraz byłoby inaczej. Nie czekałabym całego tygodnia, żeby się spotkać. Nie śmiałabym się tyle. Nie uśmiechałabym się, jak głupia do monitora. Nie wiem jakimi słowami mam opisać jaki jest dla mnie ważny, jak bardzo mu dziękuję, że jest, jak go kocham, jak potrzebuję. Ale, zastanawiam się czy te słowa są ważne.... Skoro wiem, że czuje to samo, że nie wszystko muszę mówić na głos, a on i tak wie o co chodzi, że tęskni... Mówię, że jest głupek, ale w moich myślach jest tylko "jak ja go kocham!". Ktoś może powiedzieć, że takie coś się nie zdarza. Ale my dobrze trafiliśmy na siebie. Nie wiem jak i dzięki komu, ale dziękuję. Bardzo.
*.*
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24