Guild Wars: Factions :))

Zabierałem się do tej notki już od.. dłuuższego czasu.. Myślałem i myślałem co napisać.. ehhh.. Brak czasu! :) (a.. może lenistwo? Nie... Kubek odpada ! ^^ ) Zaczne od podsumowania szkoły.. klasy.. i w ogole... Ehhh... Większość klasy to zjeby, pojeby, nudziarze, lenie, kujony, Power Ranger'si (nie pytać!), i inna chujnia... A... I jeszcze świstak... Ten jak zasadzi do mnie "Wiesz.. Wczoraj jak wracałem Autobusem.. To Mi się ruchać chciało" ... (Matko! Ja chce do mamy! I jak tu pogadać? Ehhh... ) I jeszcze taka dwójka.. Lokiego mi przypominają.. Taki luzik.. wszystkich tyra.. a jak co do czego.. To spierdala.. jak mnie to wkurwiAAA!! "W szkole nie ma przemocy!" A no nie ma.. Nie widzialem także popisanych ścian.. śladów pisaków.. nic.. ehh.. Za to jest wyjebany sklepik.. i Automat do kawy ^^ Wejście Elektroniczne.. Co z tego?! I tak nie dostałem jeszcze identyfikatora... A tydzień jeżdze już na gapę.. Bo legitymacji tez nie mam ^^ A jutro.. ehh.. do 16:20.. w dupie z tym! No i muszę się pochwalić.. Od dzisiaj mam juz 2h wagarów zaznaczone ^^ Ale mi fajnie ^^ (długo nie mogłem wytrzymać :D ) zawodówa zawodówą.. a godzin mam nie mniej od techników.. No i w piątek miałem praktyki w FAMOR'ze ^^ normalnie.. wypas zakład! ^^ i 5h. miało być.. A oprowadzili nas.. 30 minut.. i "do domu możecie iść.. tylko się trzymajcie 5km od szkoły!" :)) ehhh.. 3x tyle wracałem.. co tam siedziałem.. ^^ Ogólnie spoko.. Świstak szpanuje co chwile PSP.. :O (a komórki nawet nie ma?^^ ) Dobra.. Nie lubie gadać o szkole.. Ręce mnie już bolą. Tatuś mój zauwazyl, że grzeczny jestem.. i grę mi kupił :) ahhh.. (szok!! ) No i.. dzisiaj spędziłem dzień z.. z.. nią! :)) ahh... :)) To, by było na tyle :)