dzisiaj ten spr z biologii. nie napisałam dwóch rzeczy co graniczy z cudem, bo jak sie uczyłam wczoraj top jednocześnie grałam na komórce i oglądałam tv. no i taki skejt powiedział, ze mam fajne spodnie i sie gapił potem AHAHAHAHAHAHAHAHA :D no wieeec sie podnieciłam soł maaacz. tak to jest jak przez całe życie podobasz sie kujonom albo rybakom(tak, RYBAKOM !). potem znowu wymówka, że jestem chora itd ale na ang musiałam iść. tylko że ja jestem chora bo mnie ucho boli no i gardło. a w szkole zasmarkałam sie na śmierć ;]] no a na jutro musze narysowac jakąs karykatóre, na polski sie nauczyc i na historie. no i jeszcze matma xD i jeszcze kart. z geografiiiiiii. ale geo. lubie ;d
mańńńek rucha =3