Ostatni dzień pod domkami tak szybko tydzień leci
Że aż się nie chce wracać .
Nadejdzie niedziela i czas będzie wracać i od poniedziałku
Jazda w robocie .
Ale żyje jeszcze chwila relaxu!!
Minęły lata już nie jesteśmy dzieciakami teraz wszystkie błędy ciągną się latami. Pamiętam czasy podstawowej szkoły, różne głupie pomysły wpadały nam do głowy. Wskakiwaliśmy na pędzące pociągi, i tylko Bóg będzie nas sądził. Za wszystkie niby odpowiedzialne decyzję, pierdolimy policję i patrzących przez wizjer. Braterstwo połączyło nas w jedną bandę, by o wrogów ciosy trafiały na gardę, lojalność kluczem zamknęła to grono to moje hamulce gdy w życiu jest stromo, to pomocne dłonie gdy wpadam w tarapaty,