Tak z deczka dołek :(
W sumie.. to nie mały, cos czuję że skończy się to słychaniem mega dołującej muzyki.. co za ironia, że zamiast poprawiac sobie humor lubie bardziej się dobijać.
Moje życie byłoby o wiele lepsze gdyby dało się z niego usunąć jeden nic nie warty, beznadziejny, nikomu nie potrzebny, a wielce zbedny element.. bo inaczej tego czegoś nazwać się nie da -.-
Na dodatek jestem chora i znowu w domu siedzę a zaległości aż rosną w oczach ;/
Jedynie cieszę się ze niedługo wolne, kolejne moje dziwactwo, cieszę się na święto zmarłych o.O