One, two... one, two, three, four...
Ze Zbyszkiem na wycieczce
Dzisiejszy dzień był zjebany...
Rano do Opola, na zadania matematyczne w terenie na Uniwerku
Oczywiście 2 miejsce c'nie? Tyle, że od końca, hahahahahahaha
Później angielski, o tyle dobrze, że była luźna lekcja i nagrywaliśmy filmy Jupilaaaa...
Hmm... co jeszcze...
Prawie dostałam jedynkę, ale jakoś wywalczyłam i chyba będzie 6
To takie tam, moje rosterki dnia codziennego
A co tam u was