na zdjeciu Fabianek oczywiście jak widać jest smutny... az samej chce mi sie płakac... masakra
same smutne rzeczy sie dziją u nas... nasz kochany Batek (piesek) sie rozchorował, a nie bede już o naszym biednym kotku wsponinać a i jeszcze ja w piątek mam prawko i w poniedziłek trzeba bedzie iść do szkoły... i do internatu
nie wiem jak ja to wszystko wytrzymam, jest mi tak strasznie smutno
Dominika i Ola ciągle są na koloni... i tu musze napisać sprostowanie do tego co pisałam wcześniej... z Karoloną i Kingą da sie wytrzymać
mam nadzieje ze zdjecie sie podoba, bo mi bardzo... jak patrze nanie to aż łzy mi same do oczu napływają
trzymajcie sie ciepło wszyscy już wiecej nie nudze
<3 <3 <3