Człowiek-pies to ja,
jest zupełnie tak, jakbym przywiązywała się sznurem
do rąk innych ludzi.
Niedługo mały wypad do esgjegjewu -
mam zamiar upewnić się, że nie muszę zdawać chemii na maturze.
Jutro całodniowa wycieczka do Stolicy,
poprzedzona godzinką chemii, biologii i fizyki.
Ta szkoła jest szalona!
Sweet Noise & Peja - Jeden taki dzień.
OSTATNIA KRZYŻÓWKA I SPAĆ