W szkole jak zwykle zamieszanie. ^^ Mamuska byla podpisać naganę u dyrekcji ale na szczęście nie mam żadnej lipy na chacie hehe :D:P U Pucka... Pierogi lepilam :D Biedny dostał ode mnie mąką w twarz i byl taki bialutki hehe ;D Kocham Cie :* Wariat :*