Zielono mi, szabadaba da:D,
hehe piękna jesienna pogoda sprawia, że dwa grubasy, Julia i Adam (ja i misio:P) wybieramy sie na spacerki (oczywiście w trakcie spaceru nie zapominamy o obżeraniu się różnymi cudami typi groszek wasabii:P
Tu zostałam przyłapana okiem aparatu na spacerze ze słoikiem (tak wzięłam go z domu żeby się przewietrzył:) )
jak widać kolorystyka koszulki dobrana do kolorystyki tła:D
Teraz trochę refleksji na temat ostatnich wydarzeń:
1* nie palimy papierosów już 3 tydzień:D
2* cisnę się do moich marzeń prężniej i mężniej niż kiedykolwiek (tzn. zbieram kase na marzenia:P)
3* coraz lepiej mi a było już źle a tu nagle dobrze sie zrobiło:D
pozdrawiam moich czytaczy i innych przypadkowych bywalców:P
Julia Hynek