to juz mnie przerasta normalnie...
jak tu mam normalnie funkcjonowac jak w SOBOTĘ ktoś mi sie dobija do mieszkania o godz 5.23....
no qrwa zwariowac mozna...
dzissiaj byl najpiekniejszy i najszczesliwszy dzien w moim zyciu...no moze poza malymi wypadkami...ale i tak bylo wsuper....
stoje sobie okrakiem na rowerze na chodniku i rozmwiam z qmpela a tu D.K. staje swoim wypasionym autem z dziewczynaa w srodku i mowi zebym nie stala na srodku drogi... noz qrwa mozna nerwicy dostac... wchodze do sklepu a tam "czesc karolinka!!!" i gadanie o minecie i tym podobnych rzeczach aut. ofczywiscie Riko i spolka.....
mimo tych wszystkim przeciwnosci losu ten dzien nalezy do udanych...
kocham Cię Bysiu "*****