11.04- 4 miechy :3 <3
Przepraszam że tak długo nic nie dodawałam(ale miałam problemy ze zdrowiem.)
Tyle razy uświadamiam sobie ile On dla mnie znaczy,jak bardzo chce być jego częścią,jak bardzo wierze w nas,jak Go Kocham,jak mi na Nim zależy,że jest moim całym światem,zrobiłabym dla niego wszystko<3
Żyje dla niego <3 Zbieram siły tylko dzięki Niemu<3
Po ostanich moich tzw:"atakach"(tam ten rok) nie lubie wspominac no ale akurat..ten moment..
Wcześniej po "atakach" nie mogłam spojrzeć rodzinie w oczy(bo wiem ile przyniosłam strachu..),byłam załamana itd..Nie miałam dla kogo żyć,życie dla mnie nie miało jakiego kolwiek sensu,nie było wsparcia,oparcia,nie dogadywanie sie,łamane obietnice,niedotrzymywanie słowa..)
Z nowym rokiem 2014 obiecałam sobie że zmienie swoje życie(że nie pozwole by wszystko z poprzedniego roku wróciło.)
I z początkiem roku poznałam mojego narzyczonego który obrócił mój świat do góry nogami(stał sie najważniejszy,dzięki niemu znów wiem jak korzystać z życia,wiem że trzeba dożyć do celu(do celu gdzie będziemy Razem..nie wyobrażam sobie że mogłoby byc inaczej...Jest za bardzo dla mnie ważny żeby co kolwiek mnie powstrzymało żebym mogła z niego zrezygnować NIGDY. wiem że słowa:"na zawsze","nigdy Cie nie zostawie"-moją sens.)
Ogarneło mnie jakies takie dziwne uczucie(gdy już musiał jechac do siebie i wychodził..) że:wiem że będzie.
Tak jak będzie później(gdy on będzie wychodził do pracy..to że będzie zawsze wracał)
Na Zawsze to nie słowo to OBIETNICA <3.
Nie lubie/i nie słucham ludźi ktorzy podcinaja mi skrzydła:"nie uda Ci sie","Nie bądź naiwna nie uda sie to" (w związku bardziej związane że,sie nie uda)..Ja wierze że sie UDA.
Ale niestety jestem taka że jak ktoś właśnie gada ja robię na odwrót
Tak bardzo Cię kocham że,nie potrafię wyobraźić sobie przyszłości bez Ciebie <3.
Pokazuje że,w to co Oni nie wierza dla mnie ma jaki kolwiek sens.
Że choć nie wiem co i tak zrobie po swojemu..nikt nie ma prawa żądzić moim życiem..
Za Każdym Razem Rozchodzimy sie by do Siebie Wracać <3.
Jakoś od pewnego czasu polepszyły mi sie kontakty z mamą,ale mam sprzeczki z ciotką i dziadkiem.
Ale stwierdziłam że nie ma co sie przejmować ludźmi z którymi w przyszłości nie będę utrzymywać kontaktów.
Jesteś moim tlenem <3
Narzyczonego ma sie tylko jednego z każdym dniem(jak i w nocy) jak mam mu powiedzieć..że tak cholernie jest dla mnie ważny,że jest i pozostanie moim całym światem,i wierze w nas w nasze plany 2/3l(które będziemy oboje starac sie realizować).
Cały świat mógłby nie Istnieć to TY jestes moim światem <3
Nie wiem jaka będzie przyszłość jedyne co wiem że nigdy nie przestanę go kochać,że nikt inny tylko On pozostanie moim całym światem,Cierpliwość popłaca(wiem że jeżeli będę cieprliwa i będę myślała racjonalnie i gdy mamy oboje plan na przyszłość to na sie to UDA..nie ma ine opcji.
Za bardzo sie zaangażowałam i za bardzo Kocham żeby w jakim kolwiek momencie powiedzieć sobie:"To koniec"
haha nie będzie takiego czegoś. No chyba że np."Koniec z oglądaniem horrorów" haha
"Pomimo mych wad wciąż mnie kochasz bezgranicznie
Jesteś jak rzadki kwiat w ogrodzie botanicznym
Tak wiele bym dał by wymazać wszytkie krzywdy te złe
Wspomnienie stłamsić a zostawić te najlepsze"<3.