Znowu te upały....;/ hahahha xd ciągle marudzę ;p ale no nie lubie po prostu takiej pogody ;p
Dzisiaj byłam z koleżanką w kinie na "Obecność". Hmmm, film nawet spoko, chociaż nie straszny. Z tyłu jakiś chłopak ciągle nas "straszył", a co się okazało później, że to nie wcale chłopak, tylko jakiś pedał o.O Zachowywał się jak ten bu-ba z kabaaretu Formacja Chatelet. Jak baba. Nie wiem jak wy, ale ja to tam nie mam do takiego czegoś tolerancji. Kobieta ma być kobietą, a mężczyzna mężczyzną. Oczywiście na jednym pedale się nie skończyło, bo w autobusie spotkałyśmy kolejnych -.- ja nie wiem do czego ten świat dąży.....