Ahhhh... "Czerwona była ta sukienka... i noc się stawała dniem..." :D:D:D:D:D:D:D
To była niezapomniana noc... Ten bal móglby trwać duuuuużo dłużej. Bawiliśmy się jak nigdy i to właśnie było piękneeeeee:D:D:D:D:D:D
A zdjęcie jest na życzonko mojej Martuuuusi choć też i ze względu na bijący od niego urok;);););) Stoimy sobie własnie przed polonezem jeszcze, w ogródku Domku Klubowego i jesteśmy baaaaardzo nakręcone na zabawę do białego ranaaaa:D:D:D:D:D:D:D
Ale to było dawno... całe 3 dni temu... bawiliśmy sie jeszzcze w pamiętnym gronie 3a, z naszymi nauczycielami i gromadą innych świrów... A teraz... ;(;(;(;(;( Teraz .. to już jest koniec... nie ma już nic... jesteśmy wolni... możemy iść... Tylko po cholere nam taka wolność!!!!:/:/:/:/ bleeee.
ALE BAL I TAK BYŁ ŚWIETNYYYYYYYYY:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
BuZiAkiii Wammmmm:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*