właśnie.
dzisiaj się rozpisze bo zaczeła mnie po raz kolejny męczyć
ta sprawa która od roku mnie zastanawia
sprawa problem albo szczęśćie nie wiem jak to okereślić
na chwile obecną problem duży bardzo nie daje mi normalnie funkcjonować
przykre to bardzo ,że nie moge się nikogo poradzić by mi pomógł,
musze w 100 % sama to rozwiązać bardziej dowiedzieć się czy na pewno
to tak jest jak podejrzewam nie wiem nawet jak zacząć od czego nic kompletnie nie wiem
gdzie szukać .. prędzej czy później musze to sprawdzić bo będzie mnie to zastanawiać do końca
rok temu sądziłam ,żę to mi minie ale juz więcej niż rok i jakoś nic sie nie zmieniło
teraz mysle o tym bardziej poważnie i to o wiele
ale ten fakt za bardzo nie zmienia nic
wiem też ,że gdyby okazało się to prawdą to zmieni to relacje z KAŻDYM
człowiekiem jakiego znam i poznam
dlatego musze byc pewna ,że wiem co robie i to jest na pewno słuszne
aż mi się chce płakać z tego wszystkiego
jutro przynajmniej zapomne na chwile o tym .jaka ulga
no i to tyle cały tydzień się opierdalalam by nie chodzic do szkoły
noszene materacy , konkurs, zawody , koziołki byle gówno by nie iść
musze się wziąść za wszystko bo widze jak wszystko na co sobie
zapraowałam tak szybko mi zaczeło uciekać
nie dobrze bardzo nie dobrze
nie wiem czy dobrze robie ,że tu to wszystko pisze
a i jeszcze fajne uczucie wiedzieć ,że na pewno tak nie będzie ale
mieć tą pieprzoną nadzieje a może jednak ..
nadzieja matką głupich
no to tyle ide spać już nie moge
A co jeśli nie ma miłości?
Jeśli wszystko to chemia i psychologia
Kupujemy wrażenia emocje, kupujemy je jak przedmioty
Całe życie szukam wolności
Jeśli wszystko to ściema i Boga nie ma
To nic nie szkodzi, że w nocy
Zmieniam swój punkt widzenia
http://www.youtube.com/watch?v=l-DE3clAjNc