... czyli Legenda Polskiej Motoryzacji cały czas w gazie =D i na gazie!
W sumie pierwszy wpis w tym roku. Ale jaki! xd
Tydzień temu był Sylwester. I to tyle mojej spostrzegawczości. ^^
Jutro kolęda. A potem - o ile wyrobimy - do szkoły wycinać serduszka na WOŚP na pojutrze i balować z przedszkolakami popijając mirindę z baru i słuchając koncertu 2e. Bosko x)
A w niedzielę WOŚP. Mój drugi, ogółem 19.
Zmuszam się do nauki. Przegrywam w tej nierównej walce, zwłaszcza wtorek da w tyłek ostro... Jakoś będzie.
A! Od dziś oranż. Kto chce i potrzebuje to pisać. :P
Nawet ten wpis jakiś taki... bez jaj. Byle do wielkanocy! ^^
I korzystając z tego, że to je moje, to chciałem pogratulować Tomaszowi. =D Wiesz dlaczemu. Szczęścia ;]