ktoś dzwoni do drzwi.
nie ide.
nie otworze.
bo po co?
piąty raz dzwoni..
nie chce żeby ktoś widział mnie w takim stanie.
ciul. nie ide.
jestem sama..nikt za mnie nie otworzy..
ale ja i tak nie pójdę.
chujnia ;<
pada. ja wkurew na maxa.
tyle wygrać..
ale, ogólnie to jest coraz gorzej..
hmm, ciekawe.
czy może być jeszcze gorzej?
zobaczymy..
Jezus! Już chyba 7 raz dzwoni ;/
serio chyba mu się nudzi..
i tak mu nie otworze, choć nie wiem kto to jest. ;)