Są takie okresy, gdzie nachodzi mnie refleksja "wstawiłabym coś na bloga ... eee, i tak nikt nie czyta. obejrze lepiej Black Orphans (zajebisty serial, polecam !! )"
Potem loguje się, i xxpassionxx domaga się informacji z naszego życia! Jakież to miłe :))) Ja o Pasji czytam regularnie i zawsze czekam na kolejne notki :)
Więc, co u nas. Generalnie przewspaniale. Zaczęłyśmy pracę na czambonie - jestem zachwycona jak Kalissi ładnie na nim pracuje. Już od pierwszej lonży ładnie schodziła z głową. Za miesiąc mięśnie kręgosłupa będą gotowe na mój niewielki ciężar ;) Brak mi fotografów w stajni, ale postaram się o jakąś fotkę z efektami pracy na czambonie.
Kolejny news: ostatnio Kali skakała w KORYTARZU! Generalnie nie było rewelacji. Nie rozumiała, dlaczego ganiamy ją w koło po dziwnych drągach i generalnie najlepiej przegalopowałaby do koni ... Bardzo szybko się spociła z nerwów i koszmarnie dyszała. SKoczyła kilka razy 50 cm, (wyglądała nieziemsko pięknie nad tą przeszkodą) i dałam jej spokój.
Zdjęcia z korytarza MAM! Czekam tylko na moment dobry, aby je ściągnąć z aparatu :)
Wszystko Wam pokażę:)
Za miesiąc wsiadam!