Hm ...
To tak wszystko sie wali i psuje po kolei... Nic nie wychodzi nie układa sie jak powinno.
Ludzie oceniaja nas po wygladzie a nie kim jesteśmy i co w sobie mamy.
Nwet najbliżsi nie pomoga nam w tym przyjaciele, koledzy czy chłopak ich pociesznie tylko nas dołuje i tym bardziej pogłębia w mysli czy to prawda, że to co mówia inni to prawda ta mysl nie daje nam spokoju cierpimy z tego powdu robimy głupje rzeczy których po tem strasznie załujemy albo mozemy żałować. Własnie tego sie boimy , że mozemy wszystko stracić co dla nas ważne.
Nie widzę cierpienia kiedy nie płaczę
nie umiem mówić kiedy nie krzyczę
nie słyszę krzyku jeśli nie zamykam się w kącie
nie smakuje łez jeśli nie płaczę!!!