czekalismy...
czekalismy...
czekalismy...
...aż w końcu...
dzień 23.09.2006 nadszedł(!)(!)(!)(!)
zanim jednak:
Pani Kasia ostro przygotowywała się do ważnego dnia.
Sukienka, ściągnięcie księdza, zrobienie zaproszeń, załatwienia formalności itp.
w tym czasie:
Kellsy wykonywały potajemną misje "Sukienka" oraz kupowały prezent.:[luzak]:[luzak]
zaczęły Madzia, Doma i Malutka, które (...uwielbiają udka:[smiech]:[smiech]) wyruszyły na poszukiwania skarbów (materiału do sukienek). przy okazji tej niebezpiecznej wyprawy narobiły sobie wrogów w postaci sprzedawczyń z pewnego 'uroczego' sklepu, ale ciiii....... :[szok]:[szok]
wyżej wymienione osobistości zajęły sie też szukaniem krawcowej (przeważnie wykonywanie misji im wychodzi, ale tym razem..... eh.... no coments:p:p)
dzień przed (22.09)
Kellsy wraz z Osobami Najbardziej Zainteresowanymi stroją sale....;);)
lepszej ekipy nigdzie nie znajdziecie:D:D:D
o usług strojniczych dołączyliśmy "malutki" upominek. Nasz Prezent Ślubny:D
.... podobał się!!!;):[mruga]:[mruga]
Początek Czegoś Nowego
no i własnie... Kellsy się stroją, Zinteresowane Osoby też i gnamy do kościoła na 17.00:[tanczy]:[tanczy]
wygląd państwa młodych oceniamy na ocenę: czarującą z dwoma plusami (czarująca to ocena wyższa niż celująca):D:D:D
no i Ślub.... pięknie.... sakramentalne 'Tak':[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]
pózniej: życzonka:
"miłości, radości, zielonych koniczynek, aniołów i lodów na plastikowych patykach"
Przybrane Dzieciary
(autorstwo: wspólne wykonanie: Kamilka:D)
no i na wesele....
:[tanczy]:[tanczy]
a co na nim.... to w nastepnej notce, bo ta już za długa..:p:p:p
jeszcze jedno w kwesti wyjaśnienia tytułu: dla Pani Kasi jesteśmy 'Jej Dzieciarami', więc jej mąż jest dla nas 'Przybranym Tatą' :D:D:[mruga]:[mruga]
pozdrawiamy:*:*:*:*:*
Doma i Madzia ;);) w tle z Mariolą, ktry gada głupoty :[smiech]:[smiech]
...a Państwo Młodzi we Francji.... ahhh.....
:):):):)
.... miłość :[zakochany]:[zakochany] :D