zdjęcie jakoś , takoś nie wyszło. wiem , beznadziejne , ale z tą dziewczynką byłam dziś na polku ; dd. a oto przed państwem = zuz. *-: byłyśmy u jej wujka na sądowej ; dd. i potem poszłyśmy przez rynek , i byłyśmy na placu. tak grzmoty waliły , ale myśmy sobie siedziały na koniku xdd. w pewnej chwili zuza powiedziała = ,, jak jeszcze raz zagrzmi to idziemy " - a ja - ,, no już błysło ". i po chwili się strasznie głosno zrobiło ; dd. potem zuza jakieś kilometry i kroki odliczała. nie wiem o co jej chodziło , al i tak było dzisiaj super. p.s = ten deszcz to z trzebini przybył. ; oo