dzisiaj kolejna data ktora wryla mi sie w pamiec jakis czas temu. najpiekniejszy czas jaki trwal... ale wszystko sie kiedys konczy; cos innego trwa nadal. no i piekne uzupelnienie - Dir en Grey... ha! Toshiya jest chamsko uroczy, Shinya jakby mial go porwac wiatr gdyby zawial. Kaoru to sie nie wlicza do zadnego przedzialu, jest zajebisty, slowa nie musial by mowic. Die ma cudny usmiech. a Kyo zabojcze spojrzenie. i ot co mam faze na spory kawalek czasu, a kurwa mowilam ze bd musiala zobaczyc DeGa. jeszcze raz!
Inni zdjęcia: Czapla siwa slaw3001475 akcentova138. atanaRower aceg:) dorcia2700935 photoslove25włóczykij itaaanDo mycia szyb. ezekh114Nie płacz przyjacielu bluebird11Znane. ezekh114