[...]na świecie były tysiące odmian radości, ale w gruncie rzeczy wszystkie stanowiły jedną, radość kochania. Radować się i kochać to było jedno i to samo.
~anias Kasiu, Twoje zdjęcia są po prostu nieziemskie :) Chyba minęłaś się z powołaniem - w poprzednim wcieleniu na pewno byłaś fotografem :) Pozdrawiam Ania Stand...