Czekam aż ten wiadukt spadnie.
Codziennie gdy przechodze pod tym starym,
poniemieckim wiaduktem to myśle że się zawali.
Nie rozumiem, czym sobie zasłużyłam,
na to by marzenia się spełniały.
Monotonne życie nic nie przynoszące nowego,
dlaczego tak jest?
A to może ty nie doszczegasz tych małych,
cieszących elementów?
Jesteś okrutna.
Chyba mi powoli wena na rysunki wraca.
Ostatnio wszystko mi łatwiej idzie.
No, oprócz pięty Achillesowej, niektórej
części społeczeństwa - nauce.
Powoli wyczuwam wakacje.
Jak wszystcy, z resztą.
Zasada: Wszystko dla wszystkich, dla siebie nic.
Egoistą można być w sieci.
http://www.youtube.com/watch?v=e542ZCYczMM&feature=related
Powodzenia życze.