Sugar skull zawsze spoko;)
Mój zakupoholizm osiągnął pozion krytyczny... tyle razy sobie obiecała że już nie potrzebuje więcej szmat i kolejnej pary butów... a i tak w weekend kupiłam mase rzeczy przez neta, jestem zła na siebie... ale jak zaczną przychodzić paczki złość zastąpi radość z nowych łupów ;D ...z resztą dostałam podwyżkę w pracy... może nie wielką ale co tam trzeba było to uczcić kupując coś nowego ^^
Miłam zacząć rozciągać uszy pod tunele ale oczywiście jak na złość naderwałam sobie jedną dziurkę... goi się już parę dni... wolę poczekać i rozciągać obie dziurki w tym samym czasie.
Czas na ogłupienie się Ekipą z Newcastle.. i spać :)