Z racji że moje życie prywatne... legło w gruzach i póki co nie da się go odbudować... będę tu pisać o jeszcze gorszych głupotach niż zwykle
Życie toczy się dalej a Ja po dwóch dnia użalania się i płakania zamiarzam pozbierać się.... bo innego rozwiązania nie widzę.... i muszę się pochwalić że w trudnych chwilach u mojego boku znalazły się dwie kochane osoby.... przyjaciele to skarb a zainteresowanie i ich wsparcie znaczy dla mnie bardzo wiele