Elo!
Ach, wczoraj zdarzyło się coś, na co czekałam od jakiegoś czasu i wydawało mi się, że poprawi mi to humor. Ale nadal mam takiego doła... Przypuszczam, że to przez nadchodzący rok szkolny. Właściwie, to sama sobie strzelam w stopę - non stop gadam z dziewczynami jaki to ten rok będzie trudny, ile będzie nauki, itp. No cóż, trzeba będzie przeżyć C:
Może jutro będzie trochę lepiej, umówiłyśmy się z M. z K. w Żywcu. Zobaczymy.
Zdjęcie takie stare, z maja chyba, ale jakoś nie mam dzisiaj ochoty na robienie zdjęć xddd
Buziaki ;*