Został sprzedany Fundacji Ducha, podobno był tu bity i źle traktowany, co wcale nie jest prawdą ;((
Prez będziemy tęsknić! :* ;((
Komentarze
~agnieszka Ojojojoj... Historia Preza urosła do rangi legendy... No, w końcu to koń-legenda - nie ma co się dziwić.
Jestem obecną właścicielką Preza. Jest u mnie od ponad dwóch lat. Ale kolejno:
Po pierwsze w FD nikt nie twierdzi, że koń był bity w Kaszczorku. Przyjechał tam "zajechany" ale nie skatowany a to różnica. Inna rzecz, że (z całym szacunkiem) stajnia w Kaszczorku nie ma dobrej opinii i co mniej doinformowani musieli dorobić ideologię o rzekomym biciu konia. Jedyne co zarzucało się tej stajni w odniesieniu do Preza, to to, że za dużo pracował jak na swój wiek i możliwości.
W FD stał jakieś dwa lata. Tam go poznałam. Faktycznie, przez cały czas pozostawał "prywatnym" koniem. Do Fundacji został przestawiony w wyniku indywidualnych ustalen wlasciciela. Udalo mi sie go kupic i bezpośrednio z fundacji trafił do mnie. Zapewniam Was, że nie mam zamiaru dalej go odsprzedawać, jak to już przeczytałam poniżej.
Info dla wszystkich fanów Preza:
- nie pracuje (z wyjątkiem 2-godzinnego spaceru w terenie ze mną)
- ma stałą opiekę lekarską
- regularnie odwiedza go podkuwacz (jeden z lepszych w regionie)
- jest odrobaczany i szczepiony
- należycie karmiony i pojony
Jeżeli ktoś chciałby się czegoś dowiedzieć więcej, poproście ankoo o mój e-mail.
Pozdrawiam
Użytkownik usunięty
Eeee. no nie wiem gdzie tak słyszałaś.
Nie mów czegoś czego nie wiesz.
Nikt w Fundacji nie uczy żeby kopać konia.
Ani ciągnąć za wodze aby konia zatrzymać.
Nie przesadzaj.
A w ogóle dla twojej wiadomości.
Twoja koleżanka była w Fundacji.
I wszystko jest wyjaśnione.
Więc proszę nie wymyślaj żenujących bajek,
bo tylko się ośmieszasz.
Pozdrawiam drugą współwłaścicielkę, która nas odwiedziła.
;**
~kaszczorek A WIECIE CIO? Kiedys ktos gadał przed stajnia, ze Prez nigdy nie należał do państwa Ciurusiów i że nie musieli oni go tam wcale trzymać, ale chcieli pomoc ich znajomemu, ktory nie mial pieniedzy na jego utrzymanie. Ciurusie przechowali go, w zamian za to Prez musial na siebie zarabiac, a kon pozostal przy właścicielu. Pozniej ten znajomy postanowil, ze nie chce już Preza i go oddal
~mielenka Taak, to straszne, że tak myślą o Kaszczorku. Przecież my wszyscy kochamy konie i nigdy nie zrobilibyśmy im krzywdy! Ale niestety, ktoś musiał rozgłośnić te plotki. Straty Preza nie przeżyję.
Pozdrawiam :*
~moniczka092 no widzisz kazdy ma jakies inne zdanie ; P ale chodzi tu głównie o to co słyszymy . bo nam powiedziano ze akurat z tego powodu opuscił waszą stajnie . tak samo wy czy tam ty twierdzisz ze w fd ktos bił konia i ten koń zdechł ;/ i jakies tam bzdury ;p
ploty chodza . zreszta jak zwykle ; ]
~ilonkowo Niestety nie wiem gdzie stoi obecnie:(
Kiedyś stał we Wrzosowej stajni (gdzie się urodził nawet ^^) A rok czy też dwa lata temu znalazł się na niego kupiec...
A w świecie koni (chyba którymś z wakacyjnych) było ogłoszenie - ten nowy właściciel znowu go dał na sprzedaż ;/
A tak w ogóle to Irka jest po nim z tego co mi wiadomo^^
Pozdrawiam
~kaszcz0rek kaszczorek- dokładnie. aankoo02- ta, która go kupiła raczej nie znała jego sytuacji u nas. Był najlepiej traktowanym i najbardziej lubianym koniem u nas...
~kaszczorek moze nie byl to moj ulubiony, ale bardzo kochany konik ;(((( i napewno nie byl w kaszczorku zle traktowany.. sporo pracowal, ale dostawal nalezyte do wysilku posilki 3x dziennie, dopiero zostal tu okuty (wczesniej podkowy byly mu nieznane) i mial Nas. Wszyscy go uwielbiamy..