14 lipca 2012
_____________________
Pogoda w kratkę, ale czas z Memlokiem udany. Jak świeciło słońce to jeździliśmy, jak lało to przeprowadzaliśmy zabiegi upiększające. Skracanie grzywy było fajnie do czasu, aż mu się nie znudziło.. Po pięciu minutach... Kaki ma cierpliwość i zdolność skupienia się na jednej rzeczy dwulatka ;)) Po kilku minutach WSZYSTKO staje się strasznie nudne i trzeba kombinować, żeby znaleźć sobie inne zajęcie.
Kijek marchewkowy zmemlany, sznurek urwany i w naprawie ;P Pan R. będzie miał robotę.. Kakiii chłopie OGARNIJ SIĘ wreszcie!!! <333333
<3 K