nigdy nie bedziesz czul tego co ja
nie zachowasz sie nigdy tak samo
nie bedziesz budzil sie, podchodzil do okna
zagryzal wargi z calych sil
gdy w oczach znowu lzy
i chodz wiem ze jestem sama w pokoju
nie bede plakac
udowadniam sobie ze jestem silniejsza
chodz uciekam od problemow
biegne na oslep byle jak najdalej
popelniajac wiele bledow
nie chce juz pamietac,
nie chce juz czuc, nie chce wiedziec
gdybys mogl, nie odchodz
po to zebys byl ze mna w takie dni jak dzis
gdy szukam sposobu na bol
kiedy wiem ze juz nie mam wyjscia
wtedy badz zebym mogla wyplakac ci sie w ramie
zebym nie musiala juz szukac sposobu na ten bol...
zebym juz nie musiala zagryzac warg
zabij mnie lekko....
i cicho, by nikt nie wiedzial
zabij...