zbyt gwałtownie uderzyła ją ta szara rzeczywistość....
a wczesniej miała swoje ideały...
swój własny świat...
patrzyła wokolo oczami dziecka... ufnie i z miłościa...
nie docierało do niej jak jest naprawde...
kryła się i chowała przed tym okrytnym światem za ścianami swojego szczęścia...
potrafiła marzyć...
wierzyła w miłość... w te lepsze jutro...
była taka naiwna....
i w końcu musiało się to stać...
jej świat runął... jak klocki... zawalił się jak domek z kart....
wszystko w co wierzyła... czego potrzebowała...
a ona sama, zapłakana, pośród gruzów szukała drogi do przyjaciół..,
znalazła...
a może to oni znaleźli droge do niej??
co robi teraz??
powoli odbudowuje swój świat spowrotem :)
czy sama??
tego nawet jeszcze ona nie wie.
czy jej się uda?
na pewno :)
potrzebuje tylko czasu...
< zZzZz...zadumana...>
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam