Tonę w otchłani samotności,
Smutek i żal wypełnia mnie bez reszty.
I szukam wciąż puzzli z uśmiechem,
lecz wszystko przepada.
Idzie na dno wraz ze mną.
I nagle widzę czyjąś dłoń.
Pomoc???
I gdy już jestem blisko...tak blisko szczęścia
smutek i żal znów wypełnia mnie bez reszty....
Już miałam Piórko na dłoni....
Znowu uciekło....
Bo jakoś tak to wyszło...
Kocham Cię