Dosyć stare, jeszcze z dawnej sesji. Znalezione i przerobione dopiero teraz.
Totalnie źle się czuję. Głowa mnie tak boli, jakby zaraz miała mi pęknąć. Zaraz wybieram się spać, bo nie wyrobię dłużej. Hm. Zrezygnowałam z dwóch wyjść dziś, ale kurcze nie mam siły na nic. Wolałam zostać w domu, niż marudzić, i chodzić smutna, jeszcze bym popsuła atmosferę. Także, przepraszam ! ;*.
Źle mi jakoś na sercu jest. Tak bym chciała być dziś na tej cholernej wsi. Tak mi brakuje tamtejszego powietrza, że aż nie potrafię tego opisać. I powiem tak. Czuję się zazdrosna. Mało tego. Czuję się cholernie zazdrosna o.. Jej. Co ja mówię. Mam zaufanie, bezgraniczne zaufanie, lecz ciężko mi z moimi chorymi myślami. Pewnie połowa z nich jest kompletnie bezpodstawna, ale sama siebie nie okłamię. Zazdrość jest normalnym uczuciem, występującym dość często w związku, ale chorobliwa zazdrość już nie. Nie no. Kaśka. Weź się w garść. Wszystko będzie dobrze. Oby.
Wiem, że mnie kochasz, i że nie popełnisz żadnego głupstwa, bo bezgranicznie Ci ufam. To jest chyba dowód na to, że i ja też kocham Cię całym sercem, i jestem pewna Ciebie. <33.
Kochać to znaczy być pewnym. Być pewnym drugiej osoby. <33.