Czekam i szczekam,
Hau! Hau!
Ach, gdybym cię tu miał.
Auuu! Hau! Hau!
Jestem taki sam:
Szczekam, warczę, poburkuję,
Jestem psem, co kopuluje.
Są psy jak ja, Burek-kundel bury,
Porośnięty wierzch skóry.
Burek, Burek! Nieprzyjaciel ogrodnika,
Węchów i ponętnych spojrzeń nie unika.
Bardzo, bardzo wyszczekany
Hau! Hau!-tak cieszy się na nocne stany.
Język Burka-ostre kły,
Piersi ciut pogryzły ci.
Ale ci, cicho, sza, ogon merda-daje znać,
Zaraz w miskę wrzucą karmy,
W nocy kroć kalorii spalmy.
Burek, Burek, co ma ogon.
Ogon Burka wargą dogoń.
Burek-pies na smyczy,
Pysk i tułów pełen słodyczy.
Przy ogonie sierści dużo,
Liżąc, gryząc, pachnie różą.
Ja za trawnikowe przepraszam kupy.
Ach i och!-na cześć kształtnej, jędrnej dupy.
Do nogi, do nogi!
Ejakulat słono-błogi.
Pies rozgrzany jak kubek wrzątku.
Od piątku do piątku.
Wyje głośno do księżyca,
Drży Burka pościelona prycza.
Dochodzi, dochodzi...dwunasta,
To suk wieczór, rausz, psia kasta.
Ostatnie szczeki i jęki,
Burek wielki, wielkie dzięki!
Basta
Słowa: Isia F(ch)ujarka-moje nowe wcielenie
http://www.youtube.com/watch?v=8x-M7AkTvrQ