Szybko i gładko mijają kolejne dni, a ja ciągle chcę mieć
jakiś powód by odliczać je do kolejnego weekendu. Czekamy
na mikołaja, zimę i święta, ale póki co doczekaliśmy się bardzo
obiecującego się weekendu. Poskakałyśmy sobie trochę na siłce
laska, ale następnym razem weźmiemy więcej na klate, bo
to był zdecydowanie za mały wysisk na miarę naszych mo -
żliwości! A na wieczór z zieloną herbatą mam to: