Myślisz, że sobie radzisz i nagle ktoś napierdala Ci przeszłością po plecach.
nie istnieję.
jest tragicznie.
kompletna rozsypka.
po mega sobocie, przyszła tragiczna noc i tragiczna niedziela.
nienawidzę tego, nienawidzę takich sytuacji, nienawidzę swoich wyborów.
chcę już wolne.
muszę odreagować i to porządnie.
chcę do domu, nie chcę być tutaj.
jeszcze 5 dni.
dam radę.
nienawidzę siebie tak bardzo...