'najpierw pozbyli się dealerów.. później pozbyli się prostytutek.. później odstrzelili włóczęgów.. i .. bili i walili dziwaków..atakowali nas podejrzeniami i strachem. nie podnieślismy głosu, nie zrobiliśmy awantury... - zabawne , nikt nie przyszedł, by nas ostrzec, że idą po nas..
Nie chodzi o to kim jestem. Chodzi o to kim oni są, to ludzie, którzy nienawidzą i rozdzielają, atakują ludzi, którzy nie walczą.
Ja walczyłam .. wciąż walcze .. moge odwrócic to w żart, ale co z innymi ? kto im pomoże ?'
Milczenie słabszych czyni silniejszymi tych, którzy nie zasługują na to.
po mimo, że jest źle, nie czuję się samotna :)