Gril u Ani udany
tzn można tak powiedzieć bo impreza była świetna ale ja mam chore schematy
ogólnie to wkurzona jestem.. na siebie
To Tylko Ja i moje Paranoje
ide się ogarniać bo na 13 musze być pod tectro..
Tylko spotkanie z Dairą Mnie dzisiaj cieszy reszta jest mi tak cholernie obojętna, że szkoda gadać..
jeszcze praca dzisiaj do 22.. jak ja tam wytrzymam to ja nie wiem,
ale wiem ze jak czegoś tam nie rozwale to bedzie dobrze..
"Ciągły koktajl braku nadzieji z przetrwaniem"
edit.
nie było źle.. 3600 ( dwie normy) z Madzią
i w sumie jest nawet znośnie.. nawet mam humor
i zaraz ide spać