Każdy błysk w Jego oczach wywoływał u niej gęsią skórkę. Jego spojrzenie hipnotyzowało, a ton Jego głosu był niczym ulubiona piosenka, którą chciała nagrać na płytę i odtwarzać bez końca...
Łatwo zorientować się, że ktoś nam się podoba. Gorzej z zakochaniem. jeśli żywiej reagujemy na słowa piosenki, która wcześniej nas nie wzruszała, a nasz świat zaczyna się kręcić wokół tej jedynej osoby to znaczy, że jesteśmy zakochani..
Przyjaźń powiększa szczęście i pomniejsza nieszczęście, podwajając naszą radość oraz dzieląc smutek na dwa.
Przy dyrygenturze ust odegramy naszą symfonię w rytmie urwanych oddechów...
Wcale nie jestem zazdrosna. Czy można być zazdrosnym o światło? Ja po prostu nie mogę uwierzyć, że mam blask na własność. I chcę go chronić.
Cii! Wiem, co chcesz powiedzieć. Nie mów mi tego. Te słowa są święte. Nie mów. Udowodnij.
Ktoś powiedział, że miłość nie polega na patrzeniu na siebie nawzajem, lecz na spoglądaniu razem w jednym kierunku.
Wierzysz w energię? Taką między ludźmi. Odkąd go poznałam nie wierzę, ja ją czuję. To właśnie ten przyjemny prąd. Już rozumiesz?
A kiedy to wszystko się skończy, ja dalej będę. Pół minuty dłużej niż Ty, żeby ucałować Twoje zamknięte powieki.
Ja jestem ćpunką?! Może... Jestem na haju, odkąd On płynie w moich żyłach.
Wysiadł rozum... Zawładnęło ciałem serce.
Dzięki Tobie uśmiecham się do ekranu telefonu w drodze na przystanek, do szkoły, do domu. Ludzie tak dziwnie się patrzą. jakby uśmiech był czymś niecodziennym.
Zdarzenia ostatnich dni uderzają mi do głowy i są lepsze niż wszystkie używki razem wzięte.
Gdybyś wiedział, ile krzyku włożyłam w ten cichy szept...
Wszystkiego co najgorsze moja Ty największa życiowa pomyłko !
Miałam wrażenie, że przyroda podziela mój smutek. Czymże w końcu jest życie jak nie wiecznym sztormem, który zgarnia wszystko, co nam na chwilę dane, i zostawia na brzegu tylko nagie i poszarpane szczątki?
Patrz uważnie, co się wkoło dzieje. Każda rzecz może zdecydować o twojej przyszłości.
Jak jesienny błędny liść takie jest życie człowieka, nie wie skąd przyszedł, dokąd ma iść i co go jeszcze w życiu czeka.
Palę kwiaty, płatek po płatku. Patrzę w buchające płomienie i śmieję się z tego żaru. Nie płaczę, gdy giną w popiołach. Jestem wreszcie wolna od łez.
Pamiętasz, mówiłam, że najpiękniejsza jest niepewność. Kłamałam. Najpiękniejszy jest moment, kiedy się ją traci.
We śnie jesteś tylko mój. Więc powiedz, czemu, do jasnej cholery, cierpię na bezsenność?!
Życie boli. Miłość boli. Szczęście boli. Jeśli nie czujesz bólu, sprawdź czy przypadkiem nie zapomniałeś oddychać.