A to taka sobie foteczke z pewnej szkolnej wycieczki...:D
Od lewej..Ewelinka zwana Wisionka,ja oraz Madzia,ktora mam nadzieje,ze mnie nie udusi jak wroci do Polski...hehe
Ojjjjj... kiedy to było...(!)(!)(!);):(Ale ważne,ze w serduszkach pamieć o tamtym smiesznym wypadzie pozostala...hehe nie zapomne tej pizzy..hehe wtajemniczeni wiedza o co chodzi...(!)(!):[smiech]:) Szkoda, ze malo bylo takich wyjazdow--powody wszystkim znane:((!)
eh.....to na tyle,bo mam lenia i niechce mi sie klikac o(!)
Aaaaa...no i pozdrowionka oczywiscie:
* dla Patryka,ktory jest niestety zawalony studencka nauka:( biedaczek:(
*no i dla calej reszty i komentujacych-na latwizne dzis ide:);)