W samotności swej
Rozpadam się
Rozpływam gdzieś gdzie ty
Żyjesz już
Choć ja nie widzę cię
I nie myślę sam
Czy będziesz kiedyś znów
Tam gdzie ja
Drogę znasz i wiesz
Na co naprawdę mnie stać
Niby coraz bliżej
A odległy świat dzieli nas
Niby coraz bliżej
A w myślach nadal mam pusty czas
Kiedy do mnie przyjdziesz
Będziemy trwonić każdą ze wspólnych pięknych chwil
Będę wiedział po co żyć
Przeszłość wraca znów
Nie będę sam
Z twoich ust i łez
Czytam wciąż że tam
Spotkają się dusze dwie i tak
Jak nikt
Będziesz słuchała słów
Jak długo musiałem żyć
By odnaleźć cię