w sms'ach pisze "skarbie, słoneczko, kochanie" a w realu nawet na mnie nie spojrzy...
wczoraj przyjechał, zabrał mnie do znajomych i ... prawie wogóle się nie odezwał
do mnie... na pożegnanie dostałam buziaka i tyle go widziałam...
pojechał... a teraz wcale się nie odzywa, nie pisze... a ja tu się martwię
i najczarniejsze scenariusze biegają mi po myślach...
czy to zakochanie???
oby nie...
źle się skończy ta gra...
to znowu ja, nie mogłam spać, ciągle myślę o Tobie, to ja...