Zdjęcie zrobione wczoraj nad jeziorem, przez Angelikę ;)
Czeka na mnie sterta zdjęć z meczu, których nie chce mi się ogarniać :)
Wreszcie zdobyłam się na odwagę i nakleiłam tapetę na ścianę, którą zakupiłam chyba z 2 lata temu :p Bałam się, że ściana się zniszczy, ale wyszło zajebiście ;) Chyba muszę częściej ryzykować, bo jak narazie to przynosi dobre efekty:) Ściąć włosy też się bałam, a teraz jestem m e g a zadowolona :) W końcu zaczynam "żyć", co prawda pod koniec wakacji, ale to nic z tego;)
Dzisiaj jeszcze tylko jechać zerknąć na stolik do pokoju, a późnym po południem Bielsko z Angeliką i szukanie prezenu :p a raczej prezentów :) A późnym wieczorem.. kto wie.. :) Stawy, grill :) Chyba zapowiada się ciekawie :)
ASK PYTAJCIE :)