vaainn :o.. tak jak ja, identycznie.. gdzieś od spodu się trochę kręcą, mam ich tyle co kot napłakał, a z tyłu jakby sie kruszyły, łamały, są jakieś szorstkie.. dbam o nie, szkoda że to nic nie daje

karmalleon z wypadaniem poradziłam sobie dzięki drożdżom, miałam strasznie szybki przyrost (11 cm w 3 miesiące, Ines ma zdjęcie na facebooku). Niby powinnam się cieszyć, ale poza babyhair i przyrostem zauważyłam, że te włosy rosną... jakieś takie nijakie. rzadkie na końcach. już 2 razy podcinałam je i próbowałam zapuścić od nowa. proponuję spróbować mycia odżywką, co Ty na to? to metoda w sam raz do loków, a skoro ja mam 'loki'... ;) może Tobie też pomoże?

vaainn śledzę jej bloga od jakiegoś czasu, można tam znaleźć dużo fajnych informacji.. jak piszesz o swoich, to tak, jakbyś opisywała moje, naprawdę..! piję drożdże, średnio pomagają ale coś tam działa, rosną sobie też w miarę szybko, ale też mam jakieś rzadkie końce.. próbowałam, ale może powinnam robić to częściej.. myślę, że to może być trochę kwestia genów, mama ma puszące się, co prawda grube, ale w stylu Kopernika włosy, dlatego obcięła je na krótko. siostra ma śliczne, długie loki, tata z natury też ma kręcone, oczywiście krótkie, (kiedyś miał dłuższe, i kręciły się) więc może po prostu nie mam za kim mieć takich idealnych? hm, powodzenia w każdym razie, ja też będę próbować z nimi coś dalej zdziałać :)

karmalleon w takim razie 'spotkamy się' za jakiś czas na fbl i zobaczymy, której z nas co wyszło ;) Powodzenia :*
+dodaję ;)

vaainn jasne, ja też będę obserować :)

karmalleon a Ty to niby co? :D
też masz na swoim fbl pełno #selfie :*

jagababa Nie prawda, bo ciągle je usuwam. :D