trololololol.
Jeszcze dwa tygodnie tego wielkiego zapieprzu. Duużo tego jest ale musze dać radę. Długi weekend jakoś szybko zleciał. W środę z Madzią na starówkę, piętkek CAŁY DZIEŃ uczenia się matmy booże to było straszne xD ale mam nadzieję że Koszewski nauczyłeś się czegoś i jutro to pięknie wszystko zaliczysz! ^^Sobota przed kompem przy robieniu strony na informatykę. A dzisiaj..dzisiaj mogłam być z wami na zdjęciach ale niestety.. chyba nie muszę opowiadac szczegółów.
Stęskniłam się za tymi mordkami.. niektórych nie widziałam już z ponad dwa tygodnie. Niech to wszystko się skończy a nadrobie to wszystko obiecuje !
Mam teraz w głowie wiele myśli nie wiem czemu.. coś się wydarzy tylko nie wiem czy to bedzie coś dobrego czy też nie.. Zobaczymy czas pokaże.
A teraz siadam dalej do książek.. Wkońcu trzeba jakoś zdać ten rok szkolny^^