Wczoraj zapoznanie się z Panią z poprzedniego zdjęcia
Pierwsza jazda, pierwszy kontakt.
Nie było tragicznie,
ale to młody koń więc trzeba Jej wybaczyć.
A mi zwłaszcza po takiej długiej przerwie
Ogólnie bardzo sympatyczna jak
i Jej właściecielka.
Przed nami dużo pracy nad zbudowaniem zaufania
i poprawieniem kondycji
(oczywiście mojej),
potem zobaczymy
jak Ona się będzie starać
***
Ale to wszystko i tak nie przywróci tego, za czym tęsknię do tej pory.
Bo to było zbyt piękne, ta miłość była zbyt piękna,
żeby o Niej zapominać.
K
A
R
I
E
R
K
A