Gdyby przyszło mi dzisiaj opowiedziec komus o moim życiu, mogłabym to zrobic w taki sposób, że uznano by mnie za kobietę niezależną, odważną i szczęśliwą. A przecież tak wcale nie jest. Nie wolno mi wymawiac jednego słowa ważniejszego od jedenastu minut- miłośc.
Przez całe życie uważałam miłośc za coś w rodzaju przyzwolonego niewolnictwa. To kłamstwo: nie istnieje miłośc bez wolności i na odwrót. Tylko ten kto kocha bezgranicznie, czuje się wolny.
Dlatego wszystko, co teraz mogę przeżywac, robic, odkrywac, nie ma sensu. Mam nadzieję, że ten czas szybko minie i będę mogła na nowo podjąc poszukiwanie samej siebie, że spotkam mężczyznę, który mnie zrozumie, przez którego nie będę cierpiec.
Ale cóż ja wypisuję za głupstwa? W miłości nie można się wzajemnie ranic, bo przecież każdy odpowiada za własne uczucia i nie ma prawa potępiac drugiego.
Czułam się zraniona, gdy traciłam mężczyzn, których kochałam. Dziś jestem przekona, że nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może miec na własnośc.
I to jest prawdziwe przesłanie wolności: MIEC NAJWAŻNIEJSZĄ RZECZ NA ŚWIECIE, ALE JEJ NIE POSIADAC.
Z Pamiętnika Marii z dnia, gdy miała okres i nie mogła pracowac
Jedenaście minut Paulo Coelho
Przepraszam wszystkich ludzi, którym robiłam dzisiaj kawę z bitą śmietaną:D
Ostry erotyk- BULDOG
http://www.youtube.com/watch?v=V4dkXFMAM54
Dzień Wyznawania Miłości;)